Kilka słów o nas...
Sprzedażą żaluzji plisowanych własnej produkcji zajmujemy się od 2013 roku. Wtedy powstała firma Gajland. Plisy to nasza specjalizacja i tylko tym się zajmujemy. Od początku wykonujemy je w systemie COSIMO, którego obecna nazwa to KOENI. Wyznacznikiem "dobrej roboty" jest dla nas powracający klient, który dokonał co najmniej drugiego zakupu po odebraniu pierwszego zamówienia.
Funkcjonujemy zdecydowanie bardziej w trybie jakościowym, niż ilościowym. Naszą siłą jest (prawdopodobnie) największa w polskim internecie kolekcja tkanin czołowych światowych producentów, wśród których znajdują się tkaniny o wyjątkowych cechach, oryginalności i realnie najwyższej jakości. W naszej ofercie, oprócz tkanin podstawowych, mamy tkaniny niedostępne w innych ofertach, np. dekoracyjne, metaliczne, zaciemniające z odblaskiem, DUO dwustronnie barwione, w tym zaciemniające, itd. Nasza oferta skierowana jest głównie do osób oczekujących od plis czegoś więcej, niż tylko zasłaniania okna, ale jednocześnie dbamy o dostępność tkanin podstawowych, które wygrywają z konkurencją nie ceną, ale współczynnikiem jakości do ceny. Jak robić to robić raz, ale dobrze!
W naszej ofercie znajdziecie Państwo tkaniny plisowane wyprodukowane m. in. przez liderów w produkcji tkanin o elitarnej jakości: Lienesch, Junkers & Müllers i Hunter Douglas.
Wpis CEiDG Facebook
YouTube
Kilka słów o kalkulatorze plis...
Dostępne są dwie wersje naszego kalkulatora plis: wersja na komputery stacjonarne i laptopy (z lewej strony) oraz wersja na telefony komórkowe (z prawej strony). Napiszemy kilka słów na temat obu tych wersji, ale przede wszystkim chcielibyśmy zasygnalizować, że takie dwie wersje istnieją.
Wersja na komputery stacjonarne i laptopy.
Zaletą tej wersji jest to, że umożliwia przeglądanie zdjęć w większym formacie, co ma spore znaczenie jeżeli chcemy dokładnie przyjrzeć się tkaninom. Można też powiedzieć, że ta wersja jest jest wygodniejsza od wersji mobilnej, ponieważ wszystko widać na jednym ekranie.
Wersja mobilna, czyli na telefony komórkowe.
Ta wersja działa trochę inaczej, ponieważ z powodu ograniczenia wielkości ekranu funkcjonalności zostały podzielone na strony. Działa na zasadzie wybierania jednego parametru na każdej stronie (np. typu mocowania) i przechodzenia dalej (lub cofania).
Warto też zwrócić uwagę na jedną cechę, która na pierwszy rzut oka może wydawać się nieintuicyjna, ale w rzeczywistości służy ułatwieniu dokonania wyboru. Otóż często tak jest, że zaczynamy od wybrania tkaniny, a dopiero później wybieramy pozostałe parametry i wpisujemy wymiary. W naszej aplikacji mobilnej strona z wyborem tkaniny jest za stroną z wymiarami, więc można powiedzieć, że jest ostatnim etapem konfiguracji zamówienia. Wynika to z faktu, że po wpisaniu wymiarów i przejściu dalej, do wyboru tkaniny, na liście tkanin, przy każdej tkaninie będziemy widzieli dokładną cenę dla całego naszego zestawu żaluzji plisowanych – właśnie dzięki wpisaniu wymiarów na stronie poprzedniej.
Oczywiście można od razu przejść na stronę z tkaninami, a później cofnąć się do wymiarów i innych parametrów.
Kalkulator automatycznie uruchamia wersję dopasowaną do urzadzenia, na którym jest wyświetlany.

Kilka słów o zamawianiu żaluzji plisowanych...
W naszym kalkulatorze plis do koszyka dodajemy zamówienia (a nie pojedyncze plisy).
Zamówienie jest to zestaw wielu (lub jednej) plis (wymiarów), które mają taką samą tkaninę, taki sam profil i taki sam rodzaj montażu.
Przykład 1. Jeżeli chcemy złożyć zamówienie na 5 plis z tą sama tkaniną, tym samym profilem i tym samym rodzajem montażu, wprowadzamy 5 wymiarów do tabelki, ustawiamy tkaninę, profil oraz rodzaj montażu i dodajemy do koszyka jedno zamówienie na 5 plis.
Przykład 2. Jeżeli chcemy złożyć zamówienie na:
- 3 plisy z tkaniną T1, profilem P1 i montażem M1
oraz (dodatkowo):
- 2 plisy z tkaniną T2, profilem P1 i montażem M1
… dodajemy do koszyka dwa zamówienia:
- 3 plisy z tkaniną T1, profilem P1 i montażem M1
- 2 plisy z tkaniną T2, profilem P1 i montażem M1.
Przykład 3. Jeżeli chcemy złożyć zamówienie na:
- 3 plisy z tkaniną T1, profilem P1 i montażem M1
oraz (dodatkowo):
- 2 plisy z tkaniną T1, profilem P1 i montażem M2
… dodajemy do koszyka dwa zamówienia:
- 3 plisy z tkaniną T1, profilem P1 i montażem M1
- 2 plisy z tkaniną T1, profilem P1 i montażem M2.
Jako różne rodzaje montażu rozumiemy: standardowy inwazyjny, bezinwazyjny zaciskany, na oknach dachowych, itd… ale również różne kolory mocowań, np. mocowanie bezinwazyjne zaciskane białe i mocowanie bezinwazyjne zaciskane brązowe to dwa różne rodzaje montażu, a mocowanie standardowe na wkręty białe i mocowanie standardowe na wkręty czarne to również dwa różne rodzaje montażu.
Inaczej mówiąc, jedno zamówienie grupuje plisy, które mają wszystko wspólne oprócz wymiarów.
Żaluzje plisowane, plisy czy rolety plisowane?
Wszystkie trzy określenia są zrozumiałe, ale najbardziej prawidłowe jest określenie "żaluzje plisowane". Wynika to z faktu, że swoim wyglądem najbardziej przypominają klasyczne żaluzje aluminiowe.
"Plisy" to określenie najkrótsze i najbardziej wygodne. Jest określeniem potocznym, ale jednocześnie konkretnym, ponieważ w branży zasłon okiennych nie ma innych plisowanych produktów.
Określenie "rolety plisowane", które w ostatnich latach jest używane coraz częściej, jest na ostatnim miejscu, ponieważ roleta powinna "rolować", czyli obracać się, a w przypadku zasłon okiennych - zwijać tkaninę. Zarówno rolety wewnętrzne jak i rolety zewnętrzne zwijają materiał/panele/lamele w rolkę. W żaluzjach plisowanych nic się nie zwija, nie roluje i nie obraca, a raczej opuszcza lub zasłania.
Fakty i mity świata żaluzji plisowanych...
1. Plisy ze "specjalnym systemem góra-dół".
Podstawową funkcją (prawie) każdej żaluzji plisowanej jest możliwość zasłonięcia dowolnego fragmentu okna. Właśnie w tym celu i z tą intencją plisy zostały wynalezione. Są odpowiedzią na potrzebę, której nie zapewniały klasyczne rolety, czyli możliwość zasłaniania okna od dołu. Piszemy, że prawie każdej, ponieważ faktycznie istnieją na rynku plisy opuszczane (tylko od góry), za pomocą sznurków, czyli tak jak rolety, ale one stanowią marginalną część rynku, a poza tym, zostały "wynalezione" znacznie później. Większość użytkowników plis prawdopodobnie nawet nie wie o ich istnieniu, ponieważ są produktem niszowym. Są bardziej elegancką wersją klasycznej rolety, zazwyczaj stosowaną tylko w szczególnych okolicznościach, gdy np. okno jest bardzo szerokie, w danym pomieszczeniu używamy tylko pełnego zasłonięcia lub odsłonięcia (a sznurkiem jest wygodniej lub jest lepsza dostępność) albo gdy np. okno jest wysoko. Nazywanie typowej cechy plisy, jaką jest możliwość zasłonięcia dowolnego fragmentu okna, "specjalnym systemem" przywołuje na myśl klasyków polskiego kabaretu i drzwi ze "specjalnym systemem wte i wefte". Jest etykietką raczej humorystyczną.
2. Plisy zaciemniające 100%.
Takie plisy nie istnieją. 100% zaciemnienia oznacza 0% światła. Zero jest liczbą bezkompromisową. Zero oznacza zero, czyli nic. Istnieje dużo tkanin, które mają właściwość nie przepuszczania światła wcale, ale plisa jako całość jakiś niewielki ułamek światła zawsze przepuszcza. Nawet stosując tkaniny DUO, dzięki którym światło nie przechodzi do pomieszczenia przez otwory na sznurki, pozostaje szczelina między plisą, a oknem. Faktycznie jest to niewielka ilość, zwłaszcza przy dobrze dopasowanej plisie, ale nie jest to 0%.
Inaczej mówiąc, używanie zwrotów "tkanina zaciemniająca", "tkanina przepuszczająca 0% światła" czy "tkanina nieprzepuszczająca światła" jest prawidłowe. Nawet określenie "plisa zaciemniająca" jest prawidłowe, ponieważ mowa jest o plisie, której zadaniem jest zaciemnianie pomieszczenia. Została zaplanowana i wykonana w tym celu. Zaciemnia tyle, na ile jest to możliwe lub, mówiąc kolokwialnie, "robi co może". Natomiast określenie "plisa zaciemniająca 100%" nie jest zgodne ze stanem faktycznym.
3. Stopień (procent) zaciemnienia całej kolekcji tkanin.
Czasami spotykamy się z sytuacją, że ktoś określa stopień zaciemnienia "hurtowo", czyli jeden parametr dla całej kolekcji, przy czym dana kolekcja składała się z wielu kolorów, od białego, przez beże, szarości, aż do czarnego, np. kolekcja A zapewnia 50% zaciemnienia, a kolekcja B - 60% zaciemnienia.
Otóż, przepuszczalność światła (czyli odwrotność zaciemnienia) tkaniny zależy od jej struktury i koloru (pomijamy tkaniny zaciemniające, które, niezależnie od koloru nie przepuszczają światła wcale). W ramach danej kolekcji wszystkie tkaniny mają taką samą strukturę, więc ten czynnik jest stały i go pomijamy. Im tkanina ciemniejsza, tym mniej światła przepuszcza do pomieszczenia, więc nie jest możliwe, aby biała i czarna przepuszczały tyle samo światła (lub, odwrotnie patrząc, w identycznym stopniu zaciemniały pomieszczenie). Każdy kolor, w każdej kolekcji, powinien mieć oddzielnie wyznaczony parametr przepuszczalności światła.
4. Certyfikat OEKO-TEX jako gwarancja wysokiej jakości tkaniny.
Certyfikat OEKO-TEX nie ma związku z jakością tkaniny w sensie jej wyglądu, urody i kunsztu wykonania – ani też ich braku, a jest tylko poświadczeniem, że dana tkanina nie zawiera substancji niebezpiecznych, czyli toksycznych.
Mamy tu więc do czynienia z grą słów, czyli jakość jako "wysoka jakość wykonania" i jakość jako "jest bezpieczna". Certyfikat dotyczy tylko tego drugiego i nie ma związku z jakością wykonania, precyzją, subtelnością, blaskiem, pięknem, urokiem, itd.
5. Do montażu standardowego (na wkręty) plisy na oknie trzyszybowym potrzebny jest specjalny zestaw mocowań.
To twierdzenie jest nieprawidłowe, ponieważ jest próbą odpowiedzi na nieprawidłowo zdefiniowany problem.
Liczba szyb nie ma znaczenia, a znaczenie ma głębokość listwy przyszybowej (oraz częściowo/czasami jej kształt). Okno może mieć dowolną liczbę szyb, oby profil okna (rama) była odpowiednio szersza/grubsza od pakietu szyb. Bardziej precyzyjnie ujmując - aby głębokość listwy przyszybowej była wystarczająca (głębokość osadzenia pakietu szyb w ramie).
Generalnie przyjmuje się, że wkręty wkręcamy ok. 11-12-13 mm od szyby (lub uszczelki, w zależności od okna, grubości uszczelki, jej spasowania, itd.), ale jeżeli np. listwa jest ćwierćwałkiem to w miarę odsuwania się od szyby zwiększamy nachylenie mocowania (oraz ostatecznie profilu plisy), dzięki czemu zyskujemy dodatkowe milimetry. Nachylenie praktycznie zawsze występuje (poza rzadkimi wyjątkami okien z listwami prostopadłymi), mniejsze lub większe i do pewnego stopnia jest bezproblemowe. W skrajnym przypadku plisę można zamontować nawet na listwie o głębokości 0 mm. Jest to możliwe, ale raczej byłoby już przesadą.
W praktyce, jeżeli listwa jest ćwierćwałkiem to nawet na kilkumilimetrowej listwie montaż jest możliwy, ale im węższa listwa tym bardziej będą pochylone profile po wpięciu w mocowania.
Zdarza się też, że listwa jest płaska i pochylona np. pod kątem 20 stopni od poziomu, a później ostro schodzi do pionu. W takiej sytuacji nie ma możliwości zwiększenia nachylenia i musimy zmieścić się na pochylonej części. Jeżeli jest zbyt wąska to trzeba zastosować inny sposób montażu.
To są tylko ogólne rozważania, a konkretną decyzję odnośnie sposobu montażu należy podejmować na podstawie parametrów konkretnego okna, ale ta decyzja nie ma związku z liczbą szyb, a z głębokością i kształtem listwy przyszybowej.
Przykład bezproblemowego montażu na oknie trzyszybowym:

Czym różnią się żaluzje plisowane KOENI od COSIMO?
KOENI to nowa odsłona i nowa nazwa systemu plis na wymiar COSIMO. Po około 15 latach na rynku okazało się, że w systemie COSIMO nie za bardzo jest co poprawiać, więc wprowadzone zmiany są kosmetyczne.
Ogólny kształt profili, ich forma i wymiary pozostały bez zmian, natomiast na profilach KOENI widoczne są dwa dodatkowe rowki biegnące wzdłóż. Profile drewnopodobne nadal są malowane i wypalane w wysokich temperaturach, a nie okleinowane. Zatem elementy podwyższonej estetyki, trwałości, odporności na zarysowania i sztywności pozostały bez zmian, chociaż w naszym subiektywnym odbiorze profile KOENI są jeszcze bardziej sztywne.
Plisy KOENI można zamontować na tych samych mocowaniach, na których były zamontowane plisy COSIMO (bez konieczności wkręcania nowych wkrętów i wymiany mocowań bezinwazyjnych). Dotyczy to wszystkich rodzajów montażu.
Nastąpiła również zmiana koloru profili oraz prowadnic w systemie dla okien dachowych, czyli KOENI Smart Line (poprzednio COSIMO Smart Line). Kolor "Sosna" został zastąpiony kolorem "Sosna złota", nazywanym również "Ciemna sosna". W nowej wersji pojawiły się imitacje słojów drewna, a sama powłoka lakiernicza jest wyższej jakości - matowa i bardziej subtelna. Listwa maskująca (na zdjęciu kremowa) dostępna jest również kolorze pozostałych komponentów (standardowo wysyłamy z listwą jasną). Pozostałe kolory systemu do okien dachowych, czyli biały i srebrny - bez zmian.
Plisy inwazyjne czy bezinwazyjne?
Odpowiadając na to pytanie skupimy się na porównaniu najbardziej popularnego mocowania inwazyjnego (standardowego, na wkręty, w świetle szyby) z najbardziej popularnym mocowaniem bezinwazyjnym (zaciskanym na ramie okna). Pozostałych typów mocowań, czyli inwazyjnego na kątownikach oraz bezinwazyjnego samoprzylepnego w tym punkcie nie analizujemy.
Tańszy, bardziej stabilny i bardziej komfortowy w użytkowaniu jest montaż inwazyjny w świetle szyby.
Tańszy, ponieważ do montażu plisy nie są potrzebne dodatkowe mocowania, a wystarczą wkręty, które są w zestawie.
Co prawda, są dostępne na rynku mocowania bezinwazyjne w symbolicznej cenie lub wręcz dokładane do plis bez dodatkowych opłat, ale są to mocowania słabej jakości i z kruchego plastiku. Natomiast solidne mocowania, z metalową konstrukcją i śrubą podnoszą cenę plisy o kilka-kilkanaście procent (oczywiście w zależności od ceny samej plisy). Poza tym, przy tym rodzaju montażu plisa jest trochę większa – kilka centymetrów szersza i kilkanaście centymetrów wyższa, więc jest to również kilka dodatkowych procent ceny.
Jeżeli chodzi o stabilność… Nawet najlepsze mocowania bezinwazyjne zaciskane na ramę nie dorównają mocowaniom na wkręty. Takie są prawa fizyki i nic na to nie poradzimy. Oczywiście stabilność solidnych mocowań jest w zupełności wystarczająca do prawidłowego funkcjonowania plis, ale w takie mocowanie (które odstaje od ramy), można np. uderzyć niechcący i je "wymontować". Podobna "usterka" przy montażu w świetle szyby jest praktycznie niemożliwa.
W kwestii komfortu… Plisa z montażem w świetle szyby w całości lub przynajmniej części funkcjonuje we wnęce szyby (w zależności od tego jak głęboko osadzona jest szyba). Natomiast plisa zamontowana bezinwazyjnie działa na powierzchni okna, a same mocowania "odstają" od okna. W związku z tym jest większe prawdopodobieństwo uderzania mocowaniem (i samą plisą) w boczną ścianę wnęki okna po otwarciu okna na oścież, np. podczas mycia okien. Oczywiście podczas mycia okien nie zawsze musimy otwierać je na oścież, ale trzeba na to uważać.
Warto też zastanowić nad zasadnością rozważania montażu bezinwazyjnego. Otóż, zazwyczaj chcemy montować plisy bezinwazyjnie w obawie o utratę gwarancji na okna lub uszkodzenia okna, ale może okazać się, że nasze obawy są bezpodstawne. Przy montażu inwazyjnym we wnęce szyby wkręty wkręcamy w listwę przyszybową, która jest wymiennym elementem wykończeniowym. Nie jest elementem konstrukcyjnym i nawet całkowite wymontowanie jej nie narusza szczelności, ani nie zmienia parametrów okna. To oczywiście warto potwierdzić u swojego dostawcy okien, ale my, w naszej kilkunastoletniej historii firmy, nie spotkaliśmy się z sytuacją, w której ktoś twierdziłby inaczej. Ujmując to w inny sposób, nie spotkaliśmy się z sytuacją, w której producent/dostawca okien twierdziłby, że montaż plisy do listwy przyszybowej narusza warunki gwarancji.
Trzeba też pamiętać, że plisy montujemy na wiele lat. Nawet jak kiedyś ich czas minie to zapewne i tak, albo zamontujemy nowe plisy, dokładnie w tym samym miejscu, albo i tak zamontujemy jakąś inną zasłonę okienną – prawdopodobnie również w tym samym miejscu lub tuż obok.
Oczywiście są też sytuacje, kiedy sami chcemy mieć plisę funkcjonującą na powierzchni okna lub chcemy, aby zachodziła poza obrys szyby, albo z jakichś względów nie możemy zamontować jej we wnęce szyby (np. w sytuacji gdy mamy bardzo płytką/wąską listwę).
Jakie plisy najlepiej zaciemniają?
W przypadku okna zasłoniętego plisą, światło dostaje się do pomieszczenia poprzez: 1) przenikanie przez tkaninę, 2) otwory na sznurki, 3) szczelinę między plisą, a oknem.
1. Stosując tkaninę plisowaną standard lub plaster miodu, ale oznaczoną jako zaciemniająca, eliminujemy przenikanie światła przez tkaninę.
2. Stosując tkaninę zaciemniającą plaster miodu dodatkowo eliminujemy przenikanie światła przez otwory na sznurki, ponieważ w przypadku takich materiałów sznurki są prowadzone wewnątrz tkaniny (są niewidoczne) - dlatego na ten typ tkanin mówi się również DUO, albo duetka.
3. Szczeliny między plisą, a oknem nie da się całkowicie wyeliminować, ale można ją ograniczyć również stosując tkaninę zaciemniającą DUO (plaster miodu), ponieważ w tym rodzaju tkaniny jest więcej garbików, są ciaśniej ułożone, a tym samym skuteczniej wypełniają szczelinę.
Do tego można jeszcze doliczyć dokładny pomiar, aby szczelina między plisą, a oknem była jak najmniejsza, ale najlepiej jest jakąś szczelinę zachować, aby plisa nie zacinała się. My proponujemy po 1 mm na stronę.
Podsumowując, najlepszy efekt zaciemnienia uzyskamy dzięki tkaninom zaciemniającym DUO (plaster miodu - oznaczonym jako "BO"), następnie zaciemniającym tkaninom plisowanym standard, a na trzecim miejscu tkaninom niezaciemniającym, ale o niskim parametrze transmisji, czyli przenikania światła (ogólna reguła jest taka, że im tkanina ciemniejsza, tym mniej światła przepuszcza).
Które tkaniny są najlepsze do łazienki i kuchni?
Generalnie tkaniny plisowane dobrze znoszą kontakt z wodą, oczywiście pomijając sytuacje mocnego przemoczenia, kiedy woda skleja garbiki i obciąża tkaninę, powodując większe wypłaszczenie na górze plisy. Po wyschnięciu materiał wraca do swoich naturalnych parametrów.
Jednak są tkaniny, które wyjątkowo dobrze tolerują kontakt z wodą, np. kolekcje Office i Orion. Mają strukturę "ceratową", która jest podobna do połączenia tkaniny i ceraty, miękka, elastyczna, o niskiej nasiąkliwości.
Dodatkowo, kolekcja Office należy do wąskiej grupy tkanin z certyfikatem niepalności (określanych jako "trudnopalne"). Takimi kolekcjami są również: Alasco, Basel, Basel Pearl, Denim, Flowers, Frankfurt, Neo, Verdon, Verdon BO.
Jak upewnić się, że pomiar okien został wykonany prawidłowo?
Zacząć należy od sprawdzenia jaki sposób montażu został wybrany. Jeżeli standardowy (w świetle szyby, na wkręty) lub bezinwazyjny samoprzylepny to gotowe plisy będą o 2 mm węższe niż szerokości podane w zamówieniu. W przypadku montażu na kątownikach lub bezinwazyjnego, zaciskanego na ramę szerokości gotowych plis będą takie jak podane w zamówieniu.
Jak już znamy szerokości gotowych plis, najprostszym sposobem sprawdzenia wymiarów jest wycięcie np. drewnianej listewki o dokładnie takiej długości jak szerokość plisy i fizyczne przymierzenie czy mieści się oraz czy szczelina nie będzie zbyt duża lub zbyt mała. Idealna byłaby listewka/kantówka o wymiarach 20 mm x 22 mm, ponieważ w pełni odzwierciedli wymiary profili plis, ale sprawdzi się również długi element z tworzywa sztucznego lub nawet sztywny karton.
W ten sposób można wyciąć wszystkie wymiary (szerokości plis), a można też tylko jedną, aby zweryfikować, sprawdzić, ulepszyć i dopracować własną metodykę pomiaru, czyli przykładania miarki oraz odczytywania wyniku.
Jest to oczywiście metoda, po pierwsze, dla wytrwałych, a po drugie dla tych, którzy chcą uzyskać idealne dopasowanie - lub zwyczajnie wykonują pomiar okien raz pierwszy i chcą upewnić się, że nie popełnią błędu.
Jakie mogą być maksymalne wymiary plisy?
W ofercie deklarujemy, że wykonujemy plisy do szerokości 170 cm i wysokości 250 cm.
Duża wysokość plisy jest generalnie mniejszym wyzywaniem. Zwłaszcza, jeżeli chodzi o plisy z niezbyt ciężkimi tkaninami. Sami montowaliśmy plisy o wysokości przekraczającej 300 cm. Jednak w przypadku wysokości powyżej 250 cm nie mamy możliwości naciągnięcia sznurków i dopasowanie ich naprężenia trzeba wykonać na oknie.
Jeżeli chodzi o szerokości to wielokrotnie realizowaliśmy zamówienia na plisy o szerokości 150-180 cm, a nawet zdarzały się większe, aż do 200 cm i nie mieliśmy (i nie mamy) zgłoszeń problemów. Od strony technicznej jest to wykonalne, ale w przypadku plis o takiej szerokości (powyżej 130-140 cm) należy liczyć się z pewnymi mankamentami (zwłaszcza przy zastosowaniu cięższych materiałów), np. może być widać lekkie ugięcie górnego profilu. Nie będzie to ugięcie typu "banan", ale po przyjrzeniu się plisie będzie można to zauważyć. Ciężko jednoznacznie określić granicę, od której "coś" widać, ponieważ zależy to od gramatury tkaniny oraz wysokości (czyli ostatecznie również od ciężaru całej tkaniny - im wyższe okno, tym więcej tkaniny, więc jest cięższa). Dodatkowo, profile są obciążane z powodu napięcia sznurka.
Druga sprawa to wypinanie się plisy z górnych mocowań po zasłonięciu na 100%... Do takich plis dokładamy dodatkowe mocowania na środek i to częściowo rozwiązuje problem, ale należy też pamiętać, że plisy o takiej szerokości nie zasłonimy jednym ruchem ręki. Czasami trzeba będzie podejść z lewej, z prawej, poprawić, itd... Może wyskoczyć z lewej, więc trzeba jeszcze raz podejść, itp... Jeżeli plisa będzie służyła tylko do zasłaniania dolnej części okna (tzn. nie na 100%) i nie mamy potrzeby wpinać jej w górne mocowania to oczywiście taki problem nie występuje.
Generalna zasada jest taka, że im plisa szersza tym mniej "poręczna". Przykładowo, plisa o szerokości 35 cm działa super lekko i płynnie, ale przy szerokości np. 120 cm sznurki muszą być naprężone bardziej, aby plisa nie opadała, więc podczas użytkowania z pewnością wyczujemy różnicę.
W sytuacji poszukiwania zasłony na okno o szerokości 150 cm lub więcej mamy do czynienia z decyzją opartą na kompromisach. Trzeba przeanalizować wszystkie rozwiązania (rolety, żaluzje, itd.), poznać wady oraz zalety każdego z nich i dopiero zdecydować, ponieważ dla okien o takiej szerokości w każdym systemie będzie jakieś "ale" - rzecz w tym, aby wybrać takie "ale", które jesteśmy w stanie zaakceptować.
Które tkaniny w największym stopniu ograniczą nagrzewanie się pomieszczenia latem?
Energia słoneczna docierająca do tkaniny rozprasza się na trzy składowe: część jest pochłaniana, część odbijana, a część bezośrednio przenika do pomieszczenia (o ile dana tkanina nie należy do grupy tkanin zaciemniających). Część odbijana nie stanowi problemu, ponieważ zdecydowanej większości jest "wyrzucana" na zewnątrz. Część, która przenika, bezpośrednio nagrzewa pomieszczenie. Natomiast część pochłaniana jest zamieniana na ciepło, które później "oddaje" do pomieszczenia, a więc pośrednio nagrzewa pomieszczenie.
Wybierając tkaninę o niskim parametrze transmisji ograniczymy bezpośrednie nagrzewanie pomieszczenia (ale jednocześnie bardziej je zaciemnimy - ogólnie można powiedzieć, że im niższy parametr transmisji tym większe zaciemnienie).
Wybierając tkaninę o wysokim parametrze odbicia zwiększymy ilość ciepła (i światła) "odpychanego" na zewnątrz - w kontekście ograniczenia nagrzewania się pomieszczenia jest to najbardziej istotny parametr.
Wybierając tkaninę o niskim parametrze absorpcji ograniczymy pośrednie nagrzewanie pomieszczenia. W tym punkcie warto zauważyć, że tkaniny DUO (plaster miodu), że względu na swoją konstrukcję, dzięki występującej "poduszce powietrznej" między warstwami tkaniny, wolniej "oddają" ciepło do pomieszczenia.
Wybierając tkaninę na podstawie tych parametrów poszukujemy kompromisu odpowiedniego dla konkretnych warunków danego pomieszczenia (stopień nasłonecznienia, pory dnia użytkowania, funkcje pomieszczenia, itd.).
Jaka jest cena za 1m2 plisy?
Cena plisy nie jest wyliczana wprost na podstawie powierzchni.
Wraz ze wzrostem szerokości cena rośnie szybciej, niż wraz ze wzrostem wysokości. Większa szerokość to więcej profilu, listew oraz tkaniny, a większa wysokość to tylko więcej tkaniny (sznurki i pozostałe komponenty pomijamy). Zatem plisa 100 cm szer. x 50 cm wys. będzie droższa niż plisa 50 cm szer. x 100 cm wys., chociaż powierzchnie mają identyczne.
Właśnie dlatego często można spotkać oferty na plisy, gdzie cena jest wyznaczana na podstawie szerokości, przy całkowitym lub częściowym pominięciu wysokości. Całkowitym wtedy, gdy cena jest zależna od szerokości, a wysokość w ogóle nie ma znaczenia. Częściowym wtedy, gdy cena jest zależna od szerokości, ale z górnym ograniczeniem wysokości. Jednak takie przeliczanie ma zastosowanie tylko do najtańszych tkanin, gdy koszt tkaniny stanowi niewielką część ceny całej plisy, a różnice zużycia materiału można pominąć lub uśrednić.
Innym aspektem jest fakt, że na wykonanie plisy z najtańszą tkaniną oraz najdroższą trzeba poświęcić dokładnie tyle samo czasu, energii i pozostałych komponentów. Można zatem powiedzieć, że im droższa tkanina tym mniej (procentowo) płacimy za samą usługę wykonania plisy.
Ponadto, cena zależy od wybranego profilu, sposobu montażu, oraz, przede wszystkim, wybranej tkaniny - rozpiętość cenowa między najtańszymi i najdroższymi tkaninami jest bardzo duża.
Od czego zależy cena tkaniny?
Podobnie jak w przypadku pozostałych produktów niepodlegających urzędowym regulacjom, od jakości, kosztów produkcji i dystrybucji, cech materiałowych oraz marki.
Przykładowo, tkaniny DUO są intensywnie klejone, a w związku z tym do produkcji zużywane jest dużo kleju. Jakość kleju ma duże znaczenie, ponieważ plisy funkcjonują w zmiennej temperaturze oraz wilgotności - np. temperatura plisy na oknie dachowym latem może sięgać 70-90 stopni, podczas gdy zimą będzie to 15-20 stopni. Producent stosujący drogie kleje, o wysokiej jakości i trwałości, musi odzwierciedlić poniesione koszty w cenie tkaniny.
Analogicznie jest w przypadku tkanin plisowanych standard, tzw. podgumowanych (zaciemniających). Dotyczy to również pozostałych kosztów składników wykorzystywanych do produkcji oraz procesów technologicznych.
Z pewnością wpływ na cenę ma również wyjątkowość tkaniny oraz jej urok/uroda. Zazwyczaj jest tak, że im produkt bardziej ekskluzywny i wyjątkowy, tym droższy.
Z czego wynika różnica w cenach plis z różnymi tkaninami?
Oczywiście, z cen tkanin. W tkaninach plisowanych rozpiętość cenowa jest bardzo duża. Podobnie jest z jakością. My rozróżniamy cztery grupy tkanin:
1. Tzw. poziom marketowy - są najtańsze. Ich struktury są podobne do zaimpregnowanych i splisowanych materiałów używanych do produkcji namiotów (np. wystawowych), ale trochę cieńsze. Są najbardziej popularne, ponieważ najtańsze. Są też najbardziej opłacalne w produkcji i sprzedaży plis, ponieważ stanowią najmniejszy koszt dla producenta plis. Określenie "poziom marketowy" nie oznacza, że są dostępne tylko w marketach i tylko w plisach o określonych wymiarach. W postaci gotowych plis występują w dwóch obszarach i na dwóch poziomach cenowych: tańsze - w plisach gotowych, o określonych wymiarach oraz droższe - w plisach wykonywanych na wymiar. Finalnie, plisy na wymiar z tymi tkaninami są droższe dlatego, że są wykonywane na wymiar, a nie hurtowo. Ich wyższa cena nie ma związku z lepszą jakością tkaniny, niż w plisach o określonych wymiarach, ale z indywidualizacją produkcji, logistyką, wysyłkami, itd. Inaczej mówiąc, kupujemy "marketową" jakość tkaniny, ale dociętą na wymiar. Warto też zauważyć, że system plis (osprzęt) bywa (nie zawsze tak jest, ale zdarza się) lepszej jakości w plisach wykonywanych na wymiar niż w plisach o określonych wymiarach, ponieważ te drugie są zazwyczaj celowane w maksymalnie, ekstremalnie możliwie najniższą cenę.
Z tej grupy nie mamy tkanin w ofercie i nie zamierzamy mieć, ponieważ, jak trafnie zauważył Aldo Gucci: rozczarowanie spowodowane niską jakością pamięta się długo po przeminięciu radości spowodowanej niską ceną.
2. Na drugi poziom mówimy "tkaniny podstawowe". Już "mają coś w sobie", jakąś subtelność, dokładność, wygląd - ogólnie jakość, ale jednocześnie są dość tanie lub stosunkowo dostępne cenowo w ramach swojego segmentu. W tej grupie jest najwięcej tkanin o wysokim współczynniku jakości do ceny. Zdarza się też, że ceny gotowych plis z tymi tkaninami, w stosunku do cen plis z tkaninami z punktu pierwszego, różnią się symbolicznie lub o kilka-kilkanaście procent, a jakość jest zdecydowanie lepsza. Wynika to z prostego faktu, że do wykonania każdej plisy o danych wymiarach potrzeba tyle samo czasu, energii i pozostałych komponentów (umownie można to nazwać "kosztami stałymi"), a różnicę stanowi tylko cena tkaniny.
3. Tkaniny o podwyższonej jakości i/lub wyjątkowości, czyli rzeczywiste "premium". Bardzo dobra jakość, ale jeszcze nie zjawiskowa.
4. Tkaniny o naprawdę elitarnej jakości i/lub wyjątkowości, czyli posiadające jakość i cechy niedostępne w innych tkaninach.
Pisząc o cenach, jakości i różnorodności tkanin w naszym Poradniku, naszą intencją nie jest zniechęcanie kogokolwiek do zakupu tanich tkanin i tanich plis. Wybór plis, jak również wszystkich innych produktów codziennego użytku, zależy od motywacji, celu, potrzeb, zasobności portfela, itd. - to jest oczywiste, a naszą intencją jest wyłącznie szerzenie wiedzy na ten temat. Nie ma czegoś takiego jak najwyższa jakość za najniższą cenę. Ani w branży żaluzji plisowanych, ani w żadnej innej branży. Uważamy, że klienci powinni wiedzieć co kupują i nie ulegali hasłom typu "wszystko z najwyższej półki i najwyższej jakości w super okazyjnej cenie". Takie coś nie istnieje. Nie mówimy tutaj o tym czy dana tkanina jest ładna czy brzydka, czy wystarczająca czy nie, czy podoba się czy nie. Mówimy tutaj o rzetelnym informowaniu o produktach. Czy wszystkie samochody są premium? Czy samochody luksusowe są dostępne cenowo dla każdego? Czy garnitury najwyższej jakości są tanie? Czy wszyscy nasi sąsiedzi mają samochody luksusowe? Czy jeżeli coś jest bardzo popularne i dostępne cenowo dla każdego to jest "z najwyższej półki"? Otóż nigdy tak nie było, nie jest i nigdy nie będzie. Gdyby ktoś reklamował zwykłego (za przeproszeniem) kaszlaka jako auto luksusowe to od razu wszyscy wiedzieliby z czym mają do czynienia. Niestety rynek żaluzji plisowanych jest stosunkowo młodym rynkiem i takie rzeczy jeszcze przechodzą.
Kupujmy według własnego gustu i zasobności portfela, ale świadomie. Niestety, dzisiaj najbardziej deficytowym towarem jest prawda. Oto nasze ziarenko prawdy :)
Życzymy samych udanych decyzji i mądrych wyborów. Natomiast jeżeli nasza oferta nie przypadła Państwu do gustu to i tak dziękujemy za odwiedziny - spotkamy się ponownie, jak będziecie Państwo wymieniać plisy na lepsze :)
Czy tkaniny plisowane polskich producentów są dobre?
Różnie. Mieliśmy do czynienia z tkaninami polskich producentów o bardzo niskiej jakości (które w niektórych sklepach są aktualnie sprzedawane jako "najwyższej jakości"), ale również z takimi, które zostały wykonane prawidłowo. Niestety wśród polskich producentów dominuje skupienie na konkurencji cenowej, czyli żeby dostarczyć na rynek produkt w jak najniższej cenie, a to ogranicza możliwość stworzenia tkaniny o podwyższonej jakości, wyjątkowości i wyglądzie, które często wymagają droższych składników i technologii.
Z naszej perspektywy największym problemem jest efekt "zmąconej wody" wywołany przez sprzedawców plis (zwłaszcza z polskimi tkaninami), którzy wszystkie tkaniny w swojej ofercie (nawet te naprawdę kiepskie) określają jako "super, ekstra, premium, lux". Powoduje to dezorientację u klientów, którzy mają coraz większy problem z odróżnieniem tkanin niskiej jakości od poprawnych i przeciętnych oraz od tych naprawdę wysokiej jakości. Zwłaszcza, że decyzje są często podejmowane na podstawie zdjęć, a to samo w sobie jest utrudnieniem.
Z drugiej strony, ze względu na to, że plisy są stosunkowo nowym typem zasłony okiennej, wielu klientów kupuje plisy po raz pierwszy. Z powodu braku doświadczenia i możliwości porównania kultywują przekonanie, że "plisa to plisa", a każdą wyższą cenę odbierają jako przepłacanie. Oczywiście w pewnym sensie "plisa to plisa" i jeżeli ktoś poszukuje po prostu plisy do zasłaniania okna to większość plis spełni oczekiwania. Jednak świat plis nie zatrzymał się w tym miejscu.
Prawdą jest, że plisa z tkaniną wysokiej jakości tak samo skutecznie zasłoni okno jak plisa z tkaniną niskiej jakości. Prawdą też jest, że samochody Polonez jeżdżą podobnie do samochodów Porsche (do przodu lub do tyłu, ale nie w bok), a Trabanty podobnie do Lamborghini (do przodu lub do tyłu, ale nie w bok). Poza podobieństwami są też różnice, które są odzwierciedlone w cenach.
Piszemy o tym w pytaniu dotyczącym tkanin polskich producentów, ponieważ w tym segmencie jest największy "mętlik". Przed "erą" polskich producentów tkanin plisowanych (a właściwie sprzedawców polskich tkanin plisowanych) wszystko było znacznie bardziej klarowne. Wiadomo było, że cena podążą za jakością, a celem podstawowym klientów było znalezienie tkaniny o maksymalnym współczynniku jakości do ceny - i powtórzymy się... przy rozumieniu zależności jakości od ceny (mniej lub bardziej luźnej, ale zdecydowanie istniejącej). Obecnie wszystko jest najlepsze, najpiękniejsze i najwspanialsze... Tzn. nie jest, ale z deklaracji słownych wygląda jakby było...
Czym są "plisy premium" i czym różnią się od plis bez oznaczenia "premium"?
Z całkowitą pewnością możemy stwierdzić, że określenia typu: "premium", "najwyższa jakość", "z najwyższej półki" są używane zbyt często oraz często na wyrost.
Otóż, branża tkanin plisowanych podlega tym samym regułom co cała branża tekstylna (i właściwie każda inna branża).
Przykładowo, jeżeli szukamy taniego garnituru z najwyższej półki to prędzej lub później dojdziemy do zrozumienia, że albo nie będzie tani, albo nie będzie z najwyższej półki. Oczywiście możemy kupić tani garnitur i myśleć, że jest najwyższej jakości, ale to będą tylko nasze przekonania.
Jak rozpoznać garnitur z tkaniny o niskiej jakości? Wystarczy spojrzeć na tył marynarki i spodni po wstaniu od stołu - jeżeli po kilku minutach siedzenia będzie mocno pognieciony to od razu będziemy wiedzieć, że nie jest to tkanina wysokiej jakości.
Jak rozpoznać tkaninę plisowaną niskiej jakości? Otóż tkanina plisowana jest tkaniną prasowaną, więc powinna być gładka (pomijając oczywiste zgięcia - garbiki) - taki jest sens prasowania. Jeżeli jej gładkość jest uzyskana dzięki sztywności tkaniny, czyli jest sztywna/twarda to raczej mamy do czynienia z tkaniną o niskiej jakości - coś jak blacha, plandeka. W tkaninach wyższej jakości gładkość jest uzyskiwana dzięki "pamięci" tkaniny, czyli są bardziej miękkie i elastyczne, ale jednocześnie naturalnie wracają do nadanej im podczas prasowania formy, czyli gładkości. Ekstremalnymi przykładami tego są tkaniny bardzo cienkie, ale jednocześnie sprężyste, czyli nie rozpłaszczają się na oknie (a właściwie mniej rozpłaszczają się niż tkaniny niższej jakości, ponieważ zawsze występuje większe wypłaszczanie tkaniny na górze plisy niż na dole).
Określeniem "premium" powinny być oznaczane tkaniny co najmniej lepsze od tkanin podstawowych, w sensie ogólnie pojmowanej "jakości", czyli subtelności, dokładności wykonania, wyjątkowości, parametrów użytkowych, itd. Jako "tkaniny podstawowe” rozumiemy nie tylko najtańsze takie, po których na pierwszy rzut oka to widać, ale również takie, które już "mają coś w sobie”, ale jeszcze nie są "premium”. Poza tym, wszystko sprowadza się do możliwości porównania. Jeżeli ktoś, kto nigdy nie widział samochodu, zobaczyłby "malucha", mógłby uznać, że to niewyobrażalnie zaawansowana technologia. Dopiero porównując go z aktualnie nowoczesnymi samochodami byłby w stanie rzetelnie ocenić. Niestety w świecie plis "maluchy" często nazywane są limuzynami.
Doskonałą analogią są właśnie modele samochodów. Wiemy, które modele są najtańsze i najbardziej podstawowe. Ich celem jest "być i jeździć”. Ponad nimi są modele, w których można już dostrzec elementy dodatkowego komfortu, wyglądu i bezpieczeństwa, ale to nadal poziom podstawowy, chociaż z ulepszeniami. Dopiero na trzecim poziomie (lub nawet wyżej) są modele, które możemy określić jako "premium”. Jeszcze wyżej to już może "luksusowe”, a jeszcze wyżej to już takie, przy których nie pytamy o cenę...
Trzeba też pamiętać o tym, że w grupie podstawowej można znaleźć modele, które co prawda nie są "premium” (np. ze względu na komfort jazdy lub moc silnika), ale mają lepsze wyposażenie niż inne modele w danym segmencie. Wtedy mówimy, że mają wyższy współczynnik możliwości do ceny (lub jakości do ceny). Identycznie sytuacja wygląda w branży tkanin plisowanych (i prawdopodobnie w każdej innej branży).
Tkaniny "premium” są droższe, ponieważ ich produkcja kosztuje więcej, ale również są to często produkty mniej rotujące od tańszych (zwłaszcza najtańszych), a to związane jest z większymi jednostkowymi kosztami magazynowania i logistyki. Jeżeli np. producent produkuje tkaniny A i B, przy czym B jest dwukrotnie droższa w produkcji niż A to oczywistym jest, że ostateczna cena tkaniny B będzie wyższa. Niestety w internecie pełno jest ofert na plisy z tkaninami "najwyższej jakości" w najniższych cenach, czyli dokładnie tak, jakby ktoś proponował samochód luksusowy w cenie autka miejskiego.
Nasza wskazówka (żeby nie powiedzieć "rada"), dla wszystkich analizujących oferty różnych sprzedawców w internecie, jest następująca: przyjrzeć się całej ofercie i sprawdzić, czy dany sprzedawca oferuje tkaniny z dużą rozpiętością cen, w zależności od tkaniny.
Jeżeli tak to nie wszystkie powinny być "najwyższej jakości", ponieważ to byłoby nielogiczne i nikt nie kupowałby plis 2-3 razy droższych od najtańszych, skoro wszystkie są najwyższej jakości.
Natomiast jeżeli rozpiętość cenowa nie jest duża to niezależnie od przyklejanych etykietek i określeń, z dużą dozą prawdopodobieństwa (graniczącego z pewnością) możemy założyć, że żadna z nich nie jest "premium". Wynika to z prostego faktu, że niemal niemożliwe jest utrzymanie firmy bazując tylko na tkaninach "premium", ze względu na ograniczony popyt (zwłaszcza w internecie, gdzie wielu obniża ceny kosztem jakości, zastępując jakość górnolotnymi określeniami). Tak to już jest, że im cena wyższa tym mniejszy popyt. Nawet gdyby ktoś zaczynał sprzedaż plis z intencją sprzedaży tylko tkanin najwyższej jakości to prędzej lub później musiałby lub chciałby dodać do oferty tańsze tkaniny, aby zwiększyć sprzedaż. Prawdopodobnie wcześniej wystąpiłoby "musiałby” niż "chciałby”. Tak czy inaczej skończyłoby się to na rozpiętościach cenowych, czyli wracamy do punktu wyżej, a więc do prostego wniosku, że nie wszystkie mogą być "z najwyższej półki”.
Dowodem na to jest fakt, że nie znajdziemy w internecie sklepu, który miałby w ofercie tylko tkaniny najwyższej jakości. Można to łatwo sprawdzić mając odrobinę wiedzy i rozeznania branży oraz wolny czas.
Podsumowując, nie tylko nie mamy nic przeciwko tanim tkaninom - wręcz uważamy, że są niezbędne i sami mamy w ofercie tkaniny o różnej jakości i cenie, ale jesteśmy zdecydowanymi zwolennikami rzetelnego nazywania rzeczy po imieniu, a przynajmniej zaprzestania używania określeń nieadekwatnych do okoliczności, ponieważ samo nazywanie „malucha” limuzyną nie zmienia jego faktycznych parametrów i jest niczym innym niż podróżowaniem po świecie fantazji, a to nie jest naszą mocną stroną.
Natomiast, jeżeli ktoś zna producenta tkanin plisowanych, który produkuje tkaniny najwyższej jakości i sprzedaje je w cenach zbliżonych do cen najtańszych tkanin, uprzejmie prosimy o przysłanie namiarów. W dowód wdzięczności proponujemy dożywotni abonament na darmowe żaluzje plisowane.